• Nasza szkoła

    Już od ponad stu lat istnienia szkoły pedagogom i uczniom towarzyszy myśl Owidiusza: „Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo” („Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem”). Jedynie ciężka praca jest receptą na sukces.

  • Wyjątkowe wycieczki

    Zwiedzamy nie tylko najbliższy nam Beskid Niski, ale również bywamy w Bieszczadach, Pieninach i Tatrach. Podziwiamy architekturę Krakowa, Wrocławia, Warszawy… Kształtujemy swe gusta estetyczne, słuchając koncertów w filharmonii, oglądając spektakle w teatrze i projekcje filmowe w kinie.

  • Chór Kantata

    Od 2005 roku działa chór Kantata, który swoimi występami uświetnia uroczystości szkolne i środowiskowe, wzbudzając podziw i aplauz widowni. Przynosi niewątpliwie chlubę naszej szkole.

  • Odkrywamy talenty

    W każdym uczniu, już od najmłodszych lat, odkrywamy i pielęgnujemy uzdolnienia artystyczne, matematyczne, sportowe i inne. Świadectwem naszej pracy są liczne sukcesy w konkursach, olimpiadach, festiwalach i zawodach sportowych.

  • Sukcesy sportowe

    Jesteśmy w czołówce najbardziej usportowionych szkół województwa podkarpackiego. Osiągamy znaczące sukcesy w różnych dyscyplinach: piłce ręcznej, koszykówce, biegach przełajowych…

  • Wysoki poziom nauczania

    Rzetelna i systematyczna praca pedagogów gwarantuje harmonijny i wszechstronny rozwój uczniów oraz otwiera im drzwi do najlepszych szkół ponadpodstawowych w regionie.

Żegnaj zimo! Witaj wiosno!

„Już ozimina szumieć zaczyna,
że nie powróci mróz.
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż - tuż...”

Radosny śpiew dzieci, niosących Marzannę i zmierzających ku rzece Tabor oznajmił mieszkańcom Posady Górnej, że właśnie zaczęła się kalendarzowa wiosna. Wprawdzie pogoda wskazuje raczej na środek zimy, ale trudne warunki nie zniechęciły uczniów klas 0-3, którzy pod opieką swoich wychowawczyń zgodnie z nakazem tradycji 21 marca pożegnali zimę. Dzieci opuściły mury szkolne niosąc w ręku przygotowane wcześniej kukły - Marzanny, określane też w tradycji staropolskiej nazwą „Śmiertki” lub „Śmiercichy”, symbolizujące słowiańską boginię zimy i śmierci. Jej utopienie albo spalenie przywołać ma nadejście wiosny. Z topieniem Marzanny związane są różne przesądy: nie wolno dotknąć płonącej kukły, bo grozi to uschnięciem ręki, obejrzenie się za siebie może spowodować chorobę, a potknięcie i upadek przynosi pecha. W drodze powrotnej towarzyszyły dzieciom kolorowe gaiki, przybrane wstążkami z bibuły, oznaczające początek niepodzielnego panowania nowej królowej - Wiosny. Należy mieć nadzieję, że udało nam się odstraszyć skutecznie zimę i śnieg oraz mróz już do nas nie wrócą.

                                                                          Julia Hanus, klasa 3a