"Spolu v Europe"

Realizacja projektu ze środków Phare "Spolu v Europe" ("Razem w Europie") przez ZSP w Posadzie Górnej i ZS Kracunovce (Słowacja) było swoistym apogeum, trwającej nieprzerwanie od 1999 roku współpracy partnerskich gmin: Rymanów i Kracunovce. Obie szkoły to placówki wiejskie, o wysokim poziomie nauczania, posiadające zbliżoną bazę dydaktyczną oraz liczbę uczniów (ponad 400 w każdej z nich). Strona polska podjęła się wypracowania działań, mających na celu zbliżenie między narodami, stąd organizowano wymiany młodzieży. Słowacy, goszcząc u polskich rodzin, uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych i pozaszkolnych, zwiedzili Rymanów, lokowany w XIV wieku przez księcia Władysława Opolczyka, dwa pobliskie kurorty Rymanów Zdrój, założony przez Potockich i Iwonicz Zdrój z jego najcenniejszymi zabytkami - Starym Pałacem, Domem Zdrojowym i Starymi Łazienkami. Byli w Bóbrce, Krośnie i nad Jeziorem Solińskim. W ramach rewizyty nauczyciele słowaccy służyli uczniom za przewodników po Bardejowskich Kupelach, Bardejowie, Preszowie, Świdniku czy Stropkowie.

Realizowany projekt "Spolu v Europe" (w roku szkolnym 2004/2005) zakładał ożywioną współpracę i uczniów, i nauczycieli, którzy kontaktowali się ze sobą nie tylko drogą tradycyjną (list, telefon), lecz także za pomocą komunikatorów internetowych. Wspólnie wypracowali wiele materiałów dydaktycznych, zwłaszcza z języków obcych.

Nie bez znaczenia pozostało poznanie kultury regionalnej. Służyć temu miały nie tylko zajęcia warsztatowe, polegające na nauce wyplatania koszyków z wikliny, wypalania gliny, śpiewu melodii szariskich… Cały cykl spotkań zamknęła wystawa rzemiosł dawnych i zapomnianych, otwarta przez komisarza - dyrektora szkoły w Kracunovcach Marię Gondżurową. Powiązano ją z degustacją potraw regionalnych. Wszystko to zaowocowało głębszym poznaniem kraju naszych południowych sąsiadów.

Najatrakcyjniejsze dla obu stron stały się wyjazdy edukacyjne. Gimnazjaliści zwiedzili Świdnik, powiatowe miasto w górnym Szariszu, oddalone od granicy polskiej o około 20 km. Zwiedzili tam Muzeum Kultury Ukraińsko - Rusińskiej z główną ekspozycją, prezentującą rozwój ukraińsko - rusińskiej społeczności Słowacji (obiekty archeologiczne, dokumenty historyczne, wytwory kultury materialnej i duchowej). Wzięli udział w rekonstrukcji bitwy o Przełęcz Dukielską w czasie II wojny światowej (w tzw. operacji karpacko - dukielskiej śmierć poniosło przeszło 84 tys. żołnierzy Armii Czerwonej). Inscenizacja została przygotowana z niezwykłym rozmachem i pietyzmem, zadbano o każdy szczegół. Aktorzy statyści posiadali repliki mundurów i broni palnej, wykonywali manewry, wykorzystując przy tym pojazdy i sprzęt żywo przypominające te z lat 1939-1945.

Podczas kolejnego wyjazdu uczniowie obejrzeli w Okhrulach pamiątki po Michale Bosaku, amerykańskim finansiście, który urodził się w tej miejscowości. Wielki zachwyt wzbudził Bardejów, miasto wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Prelekcja w miejscowym muzeum dostarczyła uczestnikom garść wiedzy o historii regionu. Udali się do nieodległych Kupeli. Spacer zdrojowym deptakiem, podziwianie po drodze pięknych i odrestaurowanych willi z przełomu wieków oraz zwiedzenie miejscowego skansenu (atrakcją był młyn wodny) umilił pobyt u Słowaków.

Dla pełni obrazu dodajmy, że uczniowie polscy wzięli udział wycieczce do miejscowości: Spiski Hrad, Lewocza i Czerwony Klasztor, położonych w paśmie przygranicznym. Stare średniowieczne zamczysko, piękna Starówka w Lewoczy czy klasztor kartuzów to tylko przykłady miejsc, które uczniowie zwiedzili i poznali dzięki środkom unijnym.

Niemałym zainteresowaniem cieszyły się obozy językowe w górach (Drenica) z udziałem dzieci i młodzieży. Uczniowie pracowali wraz ze swymi słowackimi rówieśnikami nad stworzeniem czterojęzycznego słownika polsko - niemiecko - słowacko - angielskiego. Warunkiem uczestnictwa w obozie językowym była niezła znajomość języka angielskiego i niemieckiego (poświadczona stopniem co najmniej dobrym na semestr). Czas upływał nie tylko na pracy leksykalno - frazeologicznej (zamiarem było stworzenie słownika tematycznego, w którym pogrupowano podstawowe słownictwo z kręgu dnia codziennego, życia szkolnego i rodzinnego), lecz również na pieszych wędrówkach po górach. Przeprowadzono także test anglojęzyczny na temat Unii Europejskiej (w taki sposób uczczono rocznicę naszego wstąpienia do struktur europejskich).

Niezwykle pożyteczne okazały się zajęcia w pracowni komputerowej i centrum multimedialnym, gdzie uczestnicy pod okiem nauczycieli i trenerów przygotowywali prezentacje w programach PowerPoint, pracowali nad witryną internetową szkoły i podstroną projektu (jedna z form promocji szkoły i programu). Tam również spotykali się młodzi adepci dziennikarstwa, którzy przygotowywali do druku pierwszy w historii obu szkół dwujęzyczny numer gazety "Wspak" - "Carka".

Co dał nam ten projekt? Jakie korzyści mógł ze wspólnych spotkań wynieść uczeń z Polski? Wymiana młodzieży zawsze wnosi pewien ładunek treści merytorycznych. Również w naszym przypadku współpraca ze szkołą w Kracunovcach przyniosła obu stronom pożytek. Dzięki organizowanym wycieczkom mogliśmy bliżej poznać tradycje i obyczaje naszych sąsiadów, zwłaszcza w czasach bezkrytycznego zapatrzenia się we wzorce zachodnie. Wspólne spędzanie czasu ze słowackimi rówieśnikami zaowocowało przełamaniem stereotypów i wzajemnych uprzedzeń, przełamywaniem resentymentów i barier.

Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie nawiązali nowe znajomości i poznali interesujących ludzi. Dzieci skorzystały z okazji, by szlifować język angielski (głównie w tym języku komunikowano się między sobą na obozach i wyjazdach studyjnych), poznano także podstawowe słownictwo słowackie. Wymiernym skutkiem współpracy ze słowacką szkołą było atrakcyjne, bo twórcze i pożyteczne spędzanie czasu wolnego. Bogaty program wycieczek, obfitujących w szereg atrakcji turystycznych, zdecydowanie podnosił walor realizowanego projektu. Na własne oczy zobaczyli kawał historii, niejednokrotnie tragicznej i burzliwej, narodu słowackiego, historii, w której nader często wplatał się wątek polski.