Wrażenia z filmu „Kurier”

„Mam taki sen
Że nasze dzieci oglądają nowy świat”.

Krzysztof Zalewski

W dniu 29 marca 2019 roku uczniowie klas siódmych i ósmej oraz gimnazjaliści pod opieką Pani Anny Bałuki i Pana Waldemara Kilara obejrzeli w kinie „Helios” w Krośnie najnowszy film Władysława Pasikowskiego „Kurier”, inspirowany prawdziwą historią Jana Nowaka-Jeziorańskiego (1914-2005) – kuriera i emisariusza Komendy AK i Rządu RP w Londynie, wieloletniego dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Jego samotna misja w 1944 roku w przededniu wybuchu powstania warszawskiego miała zadecydować o losach Polski i II wojny światowej. Akcja filmu zaczyna się pod koniec 1943 roku. Jan Nowak-Jeziorański otrzymał zadanie przedostania się do Londynu, aby poinformować rząd RP na uchodźstwie o sytuacji w Warszawie. Po spotkaniu z angielskimi politykami wrócił do Polski bez dobrych wieści dla powstańców. Nie mogli oni oczekiwać pomocy ze strony aliantów, którzy sprzedali Polskę Sowietom.

Przejmujący w swej wymowie obraz pokazał młodemu pokoleniu Polaków kulisy wielkiej polityki, uzmysłowił im, że sojusznicy w kluczowych momentach, mających wpływ na bieg historii, kierowali się nie honorem, lecz doraźnym interesem swych narodów. Z filmu płynie patetyczne przesłanie, że nigdy nie wolno się poddawać, nawet w beznadziejnej sytuacji, z góry skazanej na przegraną. Ciekawa konstrukcja fabularna, oparta na schemacie filmu szpiegowskiego, okazała się udanym zabiegiem artystycznym. Uwagę przyciągały także kreacje aktorskie. W rolę kuriera Jana Nowaka wcielił się Philippe Tłokiński, premiera polskiego rządu w Londynie Stanisława Mikołajczyka zagrał Sławomir Orzechowski, a generała Kazimierza Sosnkowskiego – Jan Frycz. Atutem jest również muzyka Jana Duszyńskiego. Obraz zamyka wpadająca w ucho piosenka z mądrym tekstem Krzysztofa Zalewskiego. Jednym słowem – dzieło Władysława Pasikowskiego warto zobaczyć.