• Nasza szkoła

    Już od ponad stu lat istnienia szkoły pedagogom i uczniom towarzyszy myśl Owidiusza: „Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo” („Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem”). Jedynie ciężka praca jest receptą na sukces.

  • Wyjątkowe wycieczki

    Zwiedzamy nie tylko najbliższy nam Beskid Niski, ale również bywamy w Bieszczadach, Pieninach i Tatrach. Podziwiamy architekturę Krakowa, Wrocławia, Warszawy… Kształtujemy swe gusta estetyczne, słuchając koncertów w filharmonii, oglądając spektakle w teatrze i projekcje filmowe w kinie.

  • Chór Kantata

    Od 2005 roku działa chór Kantata, który swoimi występami uświetnia uroczystości szkolne i środowiskowe, wzbudzając podziw i aplauz widowni. Przynosi niewątpliwie chlubę naszej szkole.

  • Odkrywamy talenty

    W każdym uczniu, już od najmłodszych lat, odkrywamy i pielęgnujemy uzdolnienia artystyczne, matematyczne, sportowe i inne. Świadectwem naszej pracy są liczne sukcesy w konkursach, olimpiadach, festiwalach i zawodach sportowych.

  • Sukcesy sportowe

    Jesteśmy w czołówce najbardziej usportowionych szkół województwa podkarpackiego. Osiągamy znaczące sukcesy w różnych dyscyplinach: piłce ręcznej, koszykówce, biegach przełajowych…

  • Wysoki poziom nauczania

    Rzetelna i systematyczna praca pedagogów gwarantuje harmonijny i wszechstronny rozwój uczniów oraz otwiera im drzwi do najlepszych szkół ponadpodstawowych w regionie.

Dzień Patrona Anno Domini 2023 już za nami!

„Jeżeli chcecie uczcić pamięć moją, dzieci moje, kochajcie się między sobą. Co bądź by was rozdzielało, łatwiej wam będzie przejść przez to ciężkie życie i duszę moją tym uradujecie na tamtym świecie, że służycie jedno drugiemu”.

Anna z Działyńskich Potocka

W dniu 2 czerwca 2023 roku obchodziliśmy Dzień Patrona na pamiątkę 97. rocznicy śmierci hrabiny Anny z Działyńskich Potockiej, założycielki uzdrowiska Rymanów. Uroczystość miała wielki rozmach, a społeczność Szkoły Podstawowej w Posadzie Górnej swoją obecnością oddała hołd wybitnej kobiecie Podkarpacia aż w trzech miejscowościach: najpierw w Rymanowie-Zdroju, uczestnicząc we mszy świętej za duszę Patronki, celebrowanej przez księdza wikariusza Sławomira Wałczyka, następnie w Rymanowie, gdzie na miejscowym cmentarzu komunalnym delegacja uczniów pod opieką Pani Urszuli Koźmy złożyła kwiaty i zapaliła znicze, a na końcu w Posadzie Górnej.

Uczniowie klas szóstych wystąpili na szkolnej scenie w porywającym widowisku słowno – muzycznym pt. „Miłość to wierność wyborowi”, wyreżyserowanym przez Panie: Agnieszkę Kindlik, Jolantę Pietruszkę, Anetę Skórę oraz Panów: Waldemara Kilara i Bogusława Malinowskiego. Dzień ten bez wątpienia na długo zapadł w pamięci wszystkich.
Obchody Dnia Patrona rozpoczęliśmy od paradnego wymarszu z dziedzińca Szkoły Podstawowej w Posadzie Górnej. Kierując się ulicą 3 Maja, dotarliśmy do Rymanowa-Zdroju. Wszyscy odświętnie ubrani, spacerując w zwartym szyku z pocztem sztandarowym na czele w składzie: Paweł Szepieniec, Maja Niemczyk i Anna Pelczar oraz Szymon Bałuka, Gracjana Kenar i Alicja Szepieniec, tuż za nim z Panem dyrektorem Piotrem Ciskiem i Panią wicedyrektor Agnieszką Szul, zwracali uwagę przechodniów: mieszkańców i kuracjuszy. Był to dla wszystkich bez wątpienia znak, że szkoła celebruje wielkie święto.
Dzieci i młodzież oraz grono pedagogiczne wzięli udział we mszy świętej, aby w skupieniu pomodlić się za duszę Patronki. W kazaniu ksiądz Sławomir Wałczyk przypomniał zebranym najważniejsze zasługi hrabiny Anny z Działyńskich Potockiej (1846-1926), która w II połowie XIX stulecia krzewiła w Galicji pozytywistyczne idee pracy organicznej i pracy u podstaw, wyniesione z wielkopańskiego, patriotycznie usposobionego domu w Kórniku pod Poznaniem. Wraz z mężem Stanisławem zyskała szacunek i uznanie w oczach miejscowej ludności trzech wyznań dzięki temu, że wszystkich traktowała równo, nie zwracając uwagi ani na status społeczny, ani na wyznanie, że w imię miłości do bliźniego ratowała mieszkańców podczas epidemii cholery, że założyła szkółkę koronkarską dla dziewcząt i snycerską dla chłopców, ażeby uzdolnieni wychowankowie mogli zarobkować, sprzedając wytwory własnych rąk. Wreszcie hrabina Potocka w 1876 roku założyła uzdrowisko Rymanów, które szybko stało się sławne na ziemiach polskich, przywracając chorym nadwątlone siły i gwarantując miejsca pracy okolicznym mieszkańcom. Jej piękne życie, z jednej strony pełne wyrzeczeń, z drugiej – pełne marzeń, zilustrował fragmentem piosenki Stanisława Sojki „Są na tym świecie rzeczy”:
„Nie dajmy się oszukać,
Nie dajmy się ogłupić,
Są na tym świecie rzeczy,
Których nie można kupić”.
Na zakończenie przywołał jedno z ośmiu błogosławieństw z kazania Jezusa na Górze, zapisanego przez świętego Mateusza: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Przypomniał, że słowa te nie bez kozery zostały wyryte na nagrobku Patronki szkoły, zmarłej w 1926 roku. Stanowią wskazówkę dla potomnych, dotyczącą codziennego postępowania i pięknie definiują życie kobiety, której styl myślenia wyprzedzał epokę.
Tak mądre słowo, skierowane do młodzieży, poszukującej dziś autorytetów, padło na podatny grunt. Wierzymy, że da w przyszłości wspaniały plon w postaci rzetelnej i uczciwej pracy „pro publico bono”.
Niezwykle istotnym momentem obchodów Dnia Patrona była modlitwa nad grobem Anny z Działyńskich Potockiej w rodowej kwaterze rymanowskiej nekropolii. Delegacja uczniów klasy pierwszej w składzie: Maria Kasperkowicz, Alicja Smoleń oraz Miłosz Grysztar i Emil Kałwik pod opieką wychowawczyni Pani Urszuli Koźmy złożyła kwiaty i zapaliła znicze. Godne podkreślenia w tym miejscu jest to, że od dwóch dekad Pani Urszula Koźma wraz z wychowankami wzorowo opiekuje się grobami Potockich, cyklicznie porządkując kwaterę rodową na cmentarzu w Rymanowie, a jej wychowankowie z niezwykłym zaangażowaniem przystrajają grób naszej Patronki: 1 listopada z okazji Wszystkich Świętych, 2 czerwca z okazji Dnia Patrona oraz 16 sierpnia w rocznicę odkrycia źródeł mineralnych, dających początek kurortowi Rymanów. To niezwykle chwalebne działanie pokazuje, że szkoła pamięta o swej Patronce. Dzieci w skupieniu i ciszy prosiły o dar łaski i wypełnienie woli Bożej.
Wreszcie nadszedł długo oczekiwany moment: premiera widowiska słowno – muzycznego zatytułowanego „Miłość to wierność wyborowi”, wyreżyserowana przez nauczycieli na podstawie scenariusza autorstwa Pana Waldemara Kilara. Uwagę tłumnie przybywającej społeczności Szkoły Podstawowej przykuwała gustowna scenografia Pani Anety Skóry, przedstawiająca majową łąkę urokliwych bezdroży Beskidu Niskiego, po których tak uwielbiała wędrować z dorastającymi dziećmi hrabina Anna. Dopełnieniem było efektowne hasło przewodnie oraz kosz stokrotek złożony przed portretem Patronki, namalowanym przez sanockiego artystę Krzysztofa Niedźwiedzkiego w 2005 roku. Młodzież klas szóstych zaprezentowała swe talenty sceniczne i każdorazowo była nagradzana burzą braw. Motywem przewodnim wszystkich wystąpień było pokazanie życia Anny Potockiej przez pryzmat jej miłości: do ojca, męża, dzieci, bliźniego, Boga, ojczyzny i ziem jej sercu najbliższych. Ciekawy pomysł fabularny, świeży i nowatorski, spotkał się z żywiołowym przyjęciem ze strony widowni.
Najpierw zaprezentowała się Julia Szepieniec, która wygłosiła ze sceny „Hymn o miłości” z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian. Ten najpiękniejszy w dziejach literatury poemat o miłości wzruszył każdego, a mądre słowa:
„Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą”
mimo upływu lat nie straciły na znaczeniu, stając się ważną wskazówką życiową dla każdego z nas. Mikołaja Ciska mogliśmy usłyszeć w wierszu Bolesława Leśmiana „Nie obiecuję ci prawie nic”. Interpretacja utworu w jego wykonaniu stała się niezwykle wzruszającą poetycką przysięgą małżeńską, będącą kwintesencją najszczerszego wyznania miłości. Z kolei Julia Penar i Eryk Pniak zaprezentowali twórczość aforystyczną, bardzo trafnie oddającą miłość matki do dzieci. Bodaj najpełniej wybrzmiało to w sentencji Zofii Kossak – Szczuckiej: „Matka, jak Pan Bóg, może kochać wszystkie swe dzieci, każde z osobna i każde najwięcej”. Recytatorzy wprowadzili widzów w nastrój refleksji i autentycznego wzruszenia.
Bez wątpienia słowa najwyższego uznania należą się wokalistkom, czyli Julii Deptuch, Mai Penar, Julii Szepieniec i Annie Ziajce, które brawurowo wykonały piękne pieśni. Były to: znane kompozycje Piotra Rubika, w tym „Miłość to wierność wyborowi” oraz „Niech mówią, że to nie jest miłość”; bijące ostatnimi czasy rekordy popularności utwory Sanah: „Aniołom szepnij to” i „Da Bóg kiedyś zasiąść w Polsce wolnej”, a także wielki przebój Kayah „Nie ma, nie ma ciebie”. Utalentowane młode artystki podbiły serca publiczności żywiołowym wykonaniem pięknych pieśni, które udanie ilustrowały barwy miłości naszej Patronki do ludzi i miejsc jej sercu najbliższych. Siłą wystąpień muzycznych były: czysty i silny głos każdej śpiewaczki, charakterystyczna barwa oraz umiejętność zbudowania napięcia emocjonalnego ze słuchaczami. Wszystko to po prostu zagrało.
Ekscytujący był taniec Mai Kustry, inspirowany muzyką francuską. Jej ekspresja i gracja, a także niesłuchane wyczucie rytmu, umiejętność czucia muzyki i przeżywania jej na scenie wprawiły nas w nieskrywany zachwyt. Z kolei Mateusz Jakieła dał popis swych możliwości instrumentalnych, bardzo udanie grając na akordeonie walc „Karnawał wenecki”.
Uroczystość prowadzili konferansjerzy: Zuzanna Szwarc i Jakub Wolski. Z właściwą sobie elegancją i klasą zapowiadali wykonawców, dodając młodym artystom pewności siebie. Swymi esencjonalnymi wypowiedziami, odsłaniającymi ich erudycję i zdolność perswazji, umiejętnie nawiązywali więź ze słuchaczami.
Punktem kulminacyjnym widowiska było chóralne odśpiewanie przez całą społeczność szkolną hymnu, którego słowa napisała w 2005 roku Małgorzata Kwolek, ówczesna uczennica, a muzykę skomponował Pan Bogusław Malinowski:

Anna Potocka z Działyńskich plemienia,
wielka kobieta, zamożna hrabina,
pełna miłości, ciepła, zrozumienia,
jej siłą dobro, jej twierdzą ojczyzna.

Wiele w swym życiu dla innych czyniła,
była jak matka dla samotnych ludzi,
u rymanowian szacunek budziła,
gdy się nie bała dla chorych trudzić.

To ona Rymanów-Zdrój założyła
i uzdrowisko w świecie rozsławiając,
w ziem tych historie się znacznie wsławiła,
w naszej pamięci na zawsze zostając.

Dziś naszej szkoły Anna jest patronką
i nad naszymi wciąż czuwa czynami,
prośmy ją zatem by wsparła nas mocą
i cześć jej złóżmy, i wszyscy kochajmy.

Nie bez przyczyny sławimy jej imię,
które to przetrwa na wieki, pokolenia,
bo pamięć o niej nigdy nie zaginie,
żywot Działyńskiej jest godzien uczczenia.

Gdy wybrzmiał pięciozwrotkowy utwór, napisany regularnym 11-zgłoskowcem, rymowanym krzyżowo, poczuliśmy dumę z powodu przynależności do wspólnoty Szkoły Podstawowej w Posadzie Górnej, do kultywowania pamięci o Annie Potockiej, która założyła uzdrowisko Rymanów, do krzewienia takich wartości jak: miłość do bliźniego, szacunek dla tradycji, praca na rzecz wspólnego dobra i umiłowanie wolności.
Obchody Dnia Patrona uświadomiły nam, że wszystkie zaplanowane wydarzenia, promujące postać hrabiny Anny Potockiej, stały się okazją do dyskursu na temat jej postawy życiowej i dorobku, który zmieniał świat na lepsze, do wspólnego przeżywania uroczystości, integrującej społeczność szkolną, do podkreślenia swoistej indywidualnej tożsamości, wyróżniającej nas na tle innych szkół. Dodać trzeba, że jesteśmy jedyną placówką oświatową na terenie Polski, której Patronką jest Anna z Działyńskich Potocka. To było prawdziwe święto naszej szkoły!